Z zarzutami w prokuraturze
20 marca 2015 roku patrol dzielnicowych usiłował zatrzymać do kontroli drogowej volkswagena. Kierowca nie miał włączonych wymaganych świateł mijania. Kierowca zlekceważył jednak sygnały dawane przez funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Na 2 kilometrowym odcinku kierowca dopuścił się szeregu kolejnych wykroczeń, a następnie wjechał na podwórze jednej z posesji. Policjanci usiłowali zatrzymać mężczyznę, wyraźnie wyczuli od niego woń alkoholu. Jednak 39-latek nie zamierzał się łatwo poddać, najpierw stawiał silny opór a następnie rzucił się na policjantów, bijąc ich dłońmi i zadając uderzenia łokciem. Konieczne okazało się obezwładnienie agresora za pomocą chwytów obezwładniających. Następnie został on przewieziony i osadzony w policyjnym areszcie. Jak się okazało, 39-letni kierowca miał w wydychanym powietrzu 1,1 promila alkoholu.
Został przekazany do dyspozycji prokuratora, gdzie z pewnością usłyszy zarzuty związane z naruszeniem nietykalności cielesnej.