Policjanci pomogli niepełnosprawnej kobiecie
W dniu 17 czerwca 2013 roku kępińska policja została wezwana do nietypowego zdarzenia. W pociągu relacji Poznań – Kluczbork kontroler napotkał młodą kobietę, która nie posiadała przy sobie biletu, pieniędzy na jego kupno, ani też żadnego dowodu tożsamości. Poprosił więc policję o pomoc w ustaleniu jej danych tożsamości.
Na stacji PKP w Kępnie czekał już na nich patrol Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego KPP Kępno. Niestety, kobieta podczas próby legitymowania podała kilka nazwisk i adresów zamieszkania, a żaden z nich nie był prawdziwy. Dodatkowo kontakt z kobietą był ograniczony i wykazywała ona dość znaczne oznaki niedostosowania społecznego. Dlatego, po konsultacji z dyżurnym, wezwano karetkę pogotowia. Lekarz orzekł, że kobieta cierpi na schizofrenię.
W szpitalu pojawili się policjanci Wydziału Kryminalnego, którzy – zgodnie z procedurą – chcieli jej pomóc w ustaleniu danych osobowych. Po przewiezieniu na komendę kobieta przyznała, że pamięta swoje i imię i nazwisko. Nie chciała go jednak ujawnić z obawy przed rodziną, która miała ją straszyć zakładem specjalnym. Dlatego też postanowiła uciec z domu.
Niestety, poza policjantami, 30-letnią mieszkanką Poznania nie zainteresował się nikt inny. Jej matka również odmówiła pomocy. Dlatego policjanci, z własnej woli postanowili pomóc chorej kobiecie i odwieźli ją do miejsca zamieszkania.