POLOWAŁ BEZ ZEZWOLENIA
Wczoraj w godzinach popołudniowych Dużurny Komendy Powiatowej Policji w Kępnie został powiadomiony telefonicznie przez Łowczego Koła Myśliwskiego "Jaźwiec" o ujawnieniu w rejonie m. Buczek Wielki kłusownika. Mężczyzna nie będąc myśliwym urządził sobie polowanie, nie posiadał również pozwolenia na broń.
Kilkanaście minut po godzinie 15.00, w środowe popołudnie Oficer Dyżurny KPP w Kępnie został telefonicznie powiadomiony przez leśniczego, iż w rejonie m. Wielki Buczek, łowczy z Koła Łowieckiego z Katowic ujawnił kłusownika.
Na miejsce zdarzenia niezwłocznie zostali skierowani kępińscy kryminalni. Policjanci ustalili, iż w środowe popołudnie w czasie kontroli terenu łowieckiego, myśliwy zauważył mężczyznę, który na polu w rejonie m. Aniołka Pierwsza i Wielki Buczek oddawał strzały z broni myśliwskiej typu sztucer w kierunku znajdującej się na polu sarny. Ponieważ myśliwy osobiście znał strzelającego wiedział, iż ten nie posiada ani zezwolenia na broń jak również nie jest członkiem Polskiego Związku Łowieckiego.
Z wstępnych ustaleń wynika, że 37-letni mieszkaniec gm. Trzcinica wspólnie ze swoim ojcem, który jest myśliwym, oraz 10-letnim synem wybrali się do lasu aby zawieźć karmę dla bażantów, w drodze powrotnej zauważyli sarnę i postanowili ją odstrzelić, pomimo że nie posiadali zezwolenia na odstrzał tego rodzaju zwierzyny. Po oddaniu jednego chybionego strzału 37-latek został zauważony przez myśliwego dokonującego kontroli, który na miejsce zdarzenia wezwał policję.
Policjanci zabezpieczyli broń w postaci sztucera i strzelby, oraz amunicję, którą posiadał ojciec zatrzymanego. Mężczyźni zostali przesłuchani, o zarzutach które zostaną im przedstawione zdecydyje prokurator.